K pour karite

Porady dotyczące farbowania włosów metodami naturalnymi.

Re: FARBY K POUR KARITE

Postprzez sarkaaa 12 sie 2011, 19:25

Ja we wrześniu planuję ciemny blond, obiecuję recenzję, jak tylko będę po ;)
sarkaaa
 
Posty: 138
Dołączył(a): 10 maja 2011, 20:39

Re: FARBY K POUR KARITE

Postprzez sarkaaa 12 sie 2011, 19:28

Wklejam tu też mój wpis z sąsiedniego wątku :

A mnie kusi, oj kusi ciemny blond nr 6 K pour Karite. Mam włosy blond, ale po ciąży zrobiły się baaardzo ciemne prawie brązowe i źle się z nimi czuję. Kilka miesięcy temu poszłam na refleksy i fryzjerka bardzo zniszczyła mi włosy na czubku głowy. Kontrast był koszmarny (ciemne włosy i żółte pasemka :/). Polecono mi farbę Vitality bez amoniaku, ciemny blond. Zafarbowałam więc całe włosy. Kolor się wyrównał, ale w słońcu nie jest blond, ale jasnorudy :/ Po tych kilku moich eksperymentach pojawiły się farby w Biolanderze i nie wiem co robić. Zaczynam mieć już odrosty i nie wiem jak długo powinnam taką farbę trzymać na głowie (teoretycznie im ciemniejsze włosy tym dłużej), a u mnie różnica między odrostami, a tymi zafarbowanymi jest spora...Inna sprawa, że na stronie sklepu jest napisane, że farba wypłukuje się z każdym kolejnym myciem. Tzn., że po jakimś czasie wraca się do koloru sprzed farbowania?
sarkaaa
 
Posty: 138
Dołączył(a): 10 maja 2011, 20:39

Re: K pour karite

Postprzez jadwigaw 13 sie 2011, 06:56

ja farbuję prawie co miesiąc, bo bardzo szybko rosną mi włosy i widać siwe odrosty. Też się zastanawiam czy taka farba pokryje mi siwe włosy i na jak długo. Pewnie trzeba wypróbować na swojej głowie, bo nikt nie wie jak włos zareaguje na daną farbę. Opis producenta to jedno, a włos to drugie. U jednych się pokryje z opisem, a u innych wcale. Samo życie.
jadwigaw
 
Posty: 23
Dołączył(a): 01 sie 2011, 12:37

Re: K pour karite

Postprzez alex82mario 13 sie 2011, 13:38

Ja bym chciała kupić farbę do włosów , która nie zawiera szkodliwej chemii. Wcześniej używałam hennę , rudą i czarną . Efekty średnie. Rudy wyszedł tylko lekko odcień , a mój naturalny kolor nadal był widoczny. Ciekawe , jak sprawdzą się naturalne farby ;)
alex82mario
 
Posty: 33
Dołączył(a): 31 lip 2011, 19:17

Re: FARBY K POUR KARITE

Postprzez alex82mario 13 sie 2011, 13:52

Śliczny kolor. Różnica jest niesamowita. Moje włosy mają nudny kolor brązu, muszę coś z nimi zrobić, tylko zapytam fryzjera , jaki kolor mi pasuje;)
alex82mario
 
Posty: 33
Dołączył(a): 31 lip 2011, 19:17

Re: FARBY K POUR KARITE

Postprzez violka42 17 sie 2011, 12:26

farbuję na blond od niedawna, wcześniej robiłam balejaż, ale brzydko wyglądał na włosach, któryś raz z kolei. jak znajdę kogoś, kto mi zafarbuje włosy w domu, to pewnie kupię tą farbę, niby można wziąć swoją do fryzjera, zapytam czy mi taką zrobi czy się obrazi :lol:
zapraszam serdecznie na mój blog:
http://naturaija-violka42.blogspot.com/
violka42
 
Posty: 210
Dołączył(a): 23 cze 2011, 14:52

Re: FARBY K POUR KARITE

Postprzez Bianka 18 sie 2011, 21:38

Jak tak czytam te wszystkie wpsisy o farbowaniu włosów to czasem żal mi, że tego nie robię. Natura za mnie załatwiła sprawę obdarzając mnie nordyckim typem urody. :lol:
Bianka
 
Posty: 253
Dołączył(a): 20 sty 2011, 21:57

Re: K pour karite

Postprzez Kinga 21 sie 2011, 20:42

Musicie troszkę wytrzymać za tydzień użyję tej farby to zdam Wam szczegółową recenzję - sama umieram z ciekawości
Kinga
 
Posty: 119
Dołączył(a): 02 gru 2010, 11:09

Re: FARBY K POUR KARITE

Postprzez violka42 27 sie 2011, 14:05

nieraz żałowałam, że zaczęłam farbować włosy, póki nie mam siwych mogłam poprzestać na swoim kolorze, jak już się farbuje to nie ma uproś, 1,5 miesiąca to maksymalny czas i odrosty widać, i tak w kółko :D
zapraszam serdecznie na mój blog:
http://naturaija-violka42.blogspot.com/
violka42
 
Posty: 210
Dołączył(a): 23 cze 2011, 14:52

Re: FARBY K POUR KARITE

Postprzez Sandra 27 sie 2011, 14:33

Włosy zaczęłam farbować gdzieś tak w pierwszej połowie lat 90-tych, gdyż wtedy właśnie zaczęły mi się pokazywać pierwsze siwe włosy. Farbowałam oczywiście farbami chemicznymi i tak jak pisze violka42, 1,5 miesiąca i trzeba znów farbować bo widać odrosty. W końcu ostatnimi czasy zauważyłam, że tych włosów mam jakby mniej, przedziałek zrobił się taki szeroki... :o Z pewnością swoje zrobił upływ czasu , ale myślę że te chemiczne farby też nie są bez winy. Postanowiłam z nimi skończyć, doszłam do wniosku, że lepiej mieć włosy siwe, ale mieć, niż całkiem je zniszczyć farbami.
Do fryzjerki chodziłam tylko się strzyc, chciałam, żeby zrosły włosy z farbą. Wyglądałam okropnie, bo odrosty były coraz większe :x Trwało to więcej niż pół roku i w końcu fryzjerka ścięła mi resztę farbowanych włosów. Wtedy postanowiłam pofarbować włosy henną. Trochę się bałam, bo nigdy jeszcze henny nie używałam, ale raz kozie śmierć! :P . Ufarbowałam....i jestem bardzo zadowolona. :lol: Teraz będę musiała zabieg powtórzyć bo raz, że są już odrosty, a dwa to henna się "spiera". Do farb chemicznych oczywiście już nie wrócę, szkoda włosów.
Mój blog:http://naturaiuroda.blogspot.com/. Zapraszam!
Sandra
 
Posty: 228
Dołączył(a): 19 cze 2011, 14:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Naturalne farbowanie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość