Moje doświadczenia z mydłem Alep Premium

[Sandra]

I ja również uwielbiam nowe mydełka. Jak przychodzi składać zamówienie to nie wiem które wybrać. Zupełnie jak ten osiołek, któremu w żłoby dano... . Alep Premium jeszcze nie próbowałam, ale z pewnością i na to przyjdzie czas.

[sarkaaa]

Bianka, z Premium miałam już mandarynkę (dałam w prezencie), nigellę i mleko kozie. Te dwa ostatnie były fajne, ale lekko przesuszały skórę. Nigella lepiej oczyszczała skórę i ładnie pachniała. Kozie lepiej nawilżało. Mydełka dobre, ale nie na tyle by je kupić ponownie Alep Premium Laurier rządzi Choć przyznam, że od tygodnia myję wieczorem buzię też kastylijskim różanym. To jest przyjemność...Nawilża cudnie i ten delikatny zapach róży...Mniam Dobrze, że są konkursy Biolanderowe i takie cuda można zdobyć

[violka42]

Zamówiłam mydełka premium te po 5 szt w różnych kształtach. Od kilku dni stosuję serduszko. Mam uczulenie na słońce, które objawia sie wysypem krostek na różnych częściach ciała. Co roku inne miejsca mi atakuje. W tym roku wyszłam powiesić pranie i od razu moje rece były obsypane. Smarowałam je różnymi maściami i to niestety nie pomaga. Owszem stosuję krem z filtrem ale akurat czasem się zdarzy, że nie. I nagle cud. Po kilku myciach tym mydełkiem krostki zniknęły. Jestem po prostu w szoku. Tyle lat męczyłam się z wysypką, a tu wystarczyło Alep Ptremium i po kłopocie. To mydełko na lata ze mną zostanie.

[violka42]

moja córka zabrała mi serduszko, patrzę dzisiaj a ono już się kończy, bo wiesz mamo to mydełko idealnie pasuje do dziecka ręki, nie wyślizguje się i pięknie pachnie, tak w ogóle jest cudne

[Sandra]

Violka, dajesz dziecku dobry przykład to i są efekty...

[Bianka]

Jednym słowem nie ma to jak jak mydła z Aleppo.