przez Basia 23 sie 2011, 09:27
Alep premium 70% było moim pierwszym zakupem w Biolanderze. Znalazłam o nim świetne recenzje na wizaż.pl. Wahałam się czy się zdecydować, bo próbowałam już masę drogeryjnych, aptecznych i innych pseudonaturalnych specyfików, żeby pomóc mojej trądzikowej cerze. Zakup zbiegł się z okropnym wysypem po zabiegach kosmetycznych, które niby miały pomóc. Na lewym policzku miałam kilka albo nawet kilkanaście bolących, podskórnych gul. Wpadałam w histerię, gdy widziałam się w lustrze. Po tygodniu! stosowania mydełka alep skóra się wygładziła, bulwy zniknęły, miałam ochotę skakać z radości;) Mydełka alep (eksperymentuję z różnymi wersjami) stosuję już od około 8 miesięcy i nie mam zamiaru nigdy wracać do chemicznych żeli (używam do twarzy, ciała, higieny intymnej, nic nie piecze, nawet po dostaniu się do oczu). Buzia niestety nie wygląda idealnie, ale obecne problemy wiąże z dietą i teraz na tym polu eksperymentuję. Idealne kosmetyki już znalazłam!