forum.biolander.com

Przeglądam forum i oczom nie wierzę. Żadna z nas nie poświęciała nawet jednego zdania dłoniom (czy nie widzę postów?) Ze mnie także gapa. Pewnie wynika to z faktu, że jak zaczęłam używać naturalnych kosmetyków ni epotrzebuję już tak jak kiedyś wcierać w dłonie kremu. Kiedyś używałam kremów do rąk hurtowo Teraz jest dużo lepiej. No ale pani zima nie służy dłoniom. Aby moje ręce były zadbane sięgnęłam po krem regenerujący do rąk firmy Sylveco. Jest to dobry nasz krajowy produkt. Tylko naturalne surowce, bez konserwantów. Pachnie rumiankiem - nie takim sztuczny, tylko takim, który rośnie na łące. W kremie mamy masło karite, olej arganowy i olej rokitnikowy. Takie trio poradzi sobie z nawet bardzo suchymi dłońmi. Polecam

Bianka, gdzieś pisałam o dłoniach, tylko już nie pamiętam gdzie. Czy na blogu, czy na tym forum, a może na jakimś innym, bo zachwalam naturalne kosmetyki gdzie się da.
Kiedyś, podobnie jak Ty, używałam kremów do rąk hurtowo. Wcierałam je w dłonie mnóstwo razy dziennie i na noc, jednak odkąd poznałam i doceniłam oleje to się zmieniło. Teraz nie używam już żadnych kremów do rąk. Zastąpiły je oleje. Wmasowuję je w dłonie zamiast kremów i jestem bardzo zadowolona z efektów. Przede wszystkim nie muszę ich używać tak często jak kremów, stąd wniosek, że są skuteczniejsze. Skóra rąk jest po olejkach mięciutka i gładka, chyba więc nie wrócę do kremów.

Moje dłonie po zimie wyglądają strasznie - wołają pomocy - jakbym 8 h pracowała na mrozie - są tak przesuszone że szkoda gadać. Ratuje się masłem karite - jest rewelacyjne, ale ciut nie praktycze - tak chodzić w tłustych łapkach