Strona 1 z 2

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 05 maja 2011, 11:12
przez anula.ga
No teraz to juz jest skrajne kuszenie :lol:
Tyle razy miałam ochotę na zakup jednego z mydełek kastylijskich...
A po takim opisie to juz napewno musze je mieć!
Kinga, z tego co widzę Ty masz różana wersję, tak?

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 12 maja 2011, 12:36
przez Kinga
Tak mam różane ze względu na zapach. To mydełko jest rewelacyjne i zupełnie inne. przy myciu tworzy się żel - piany jest mniej. Polecam go po jest wspaniałe - nie ma efektu ściągnięcia. Bardzo nawilża. Ja chowam go przed domownikami :oops: - dzięki temu mam go na dłużej. Mojemu mężowi to obojętnie czym sie myje, a jak mu obojętnie to daleko od mojego mydełka :twisted:

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 25 maja 2011, 13:21
przez sarkaaa
A mój mąż znowu stwierdził, że szkoda mu dobrych mydeł eko na jego samczą skórę :) Więc pewnie będzie tak, że ja nie będę pamiętać, żeby w sklepie kupić zwykłe mydło (jestem już Alepio zależna ;)) i mąż po nie tak czy siak sięgnie :)

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 25 maja 2011, 13:56
przez Kinga
To mu powiedz, że była promocja :lol: :lol: :lol: i kupiłaś po bardzo atrakcyjnej cenie. Małe kłamstewka w dobrej wierze - nie są złe. Mój mąż bardzo polubił moje mydełka - i mi je podbiera :evil: On wie kurcze co dobre :evil:

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 25 maja 2011, 20:47
przez sarkaaa
Ależ żadne kłamstewka nie są potrzebne :D , jak to zwykle bywa z biolanderowymi mydłami, jak ktoś ich użyje kilka razy, to do zwykłych już nie wróci ;) Mogę się założyć, że mąż się zdziwi, że skóra twarzy i rąk nie jest sucha jak wiór po myciu :shock: :D

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 25 maja 2011, 21:39
przez Kinga
Masz rację - mydełka z Biolandera uzależniają a ja przez nie zupełnie nie mogę pozostać wierna jednemu - co jedno to lepsze.

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 26 maja 2011, 08:14
przez anula.ga
Ja nabyłam kastylijskie z aloesem - chciałam kupić różane, takie jak Ty Kinga, ale facet mi sie wtrącił w zamowienie, prosząc własnie o to aloesowe, bo jak on będzie różanego używał????
No więc poszłam na kompromis i mamy aloesowe - skoro facet chce, to co mu będe broniła :lol: chyba się wciągnął ;)

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 10 cze 2011, 08:13
przez Bianka
U mnie w łazience także zagościło mydło kastylijskie - różane. Od kilku dni spoczywa na stercie ręczników. Czaruje zapachem. Takim różanym z odrobiną mięty. Czuję, że będzie to silna konkurencja dla Feniqii. ;)

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 10 cze 2011, 09:34
przez Kinga
U mnie niestety długo nie leżało w łazience - :D nie mogłam wytrzymać, żeby go nie użyć - moje kochane mydełko - już się skończyło :cry: :cry:
Ale jest fantastyczne to nie ulega wątpliwości :D

Re: Mydło Kastylijskie

PostNapisane: 22 sie 2011, 20:53
przez Bianka
Dzisiaj u mnie w łazience ma debiut mydło kastylijskie różane. :D Za kilka dni będę mogłą już coś o nim napisać.