forum.biolander.com

Olejek eukaliptusowy (Eucaliptus globulus Labill.) otrzymuje się z rosnącego głównie w Australii wiecznie zielonego drzewa eukaliptusowego zwanego po polsku rozdąb, osiągającego wysokość do 25 m.
Pod koniec XVIII wieku dwóch lekarzy, John White i Dennis Cossiden, poddało destylacji Eucaliptus dives. Miało to miejsce oczywiście w Australii, gdzie Góry Błękitne w Nowej Południowej Walii otrzymały swoją nazwę ze względu na niebieską mgiełkę ulatniającą się z żywicy eukaliptusa i okrywającą całą okolicę.
Istnieje wiele odmian tego drzewa dających olejek o zbliżonych jak i bardzo odmiennych właściwościach. W aromaterapii używa się olejku z odmiany globulus (główny składnik eukaliptol 60-70 %) i rzadziej citriodora (główny składnik citronellal 65-85 %).
Olejek eukaliptusowy jest cudownie różnorodny. Latem chłodzi ciało, a zimą je chroni. Jest antyseptykiem, antybiotykiem i środkiem przeciwzapalnym. Badania wykazały, że 2 % roztwór tego olejku rozpylony w powietrzu zabija 70 % bakterii Staphylococcus. Najlepiej znany jest ze skuteczności w walce z kaszlem i przeziębieniem. Daje dobre efekty przy masowaniu sforsowanych mięśni.

Bianka, jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy na temat aromaterapii. Ja do tej pory o aromaterapii coś tam słyszałam ale nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Dopiero Twoje wpisy na tym forum i na blogu dały mi do myślenia. Mam nawet "na stanie" jeden olejek, a mianowicie eukaliptusowy ( nie z Biolandera). Kupiłam go latem, tak z ciekawości i leży, bo nie bardzo wiem, co z nim robić. Pewnie nic nie da się zrobić, bo z tego co piszesz wynika, że trzeba mieć więcej olejków i robić kompozycje służące różnym celom. Chyba będę musiała stopniowo dokupić więcej olejków żeby na własnej skórze przekonać się jak to działa.

Nie Sandro, mając jeden olejek też możesz go spokojnie używać. Eukaliptus nawet sam jest dobry w kominku czy do masażu. Olejki stosuje się w kompozycjach z tego powodu, aby i kompozycja zapachowo była pogatsza i z powodu synergizmu. Czasem dzieje się tak, że jakiś olejek wzmaga aktywne działanie drugiego. Sandro spradź tylko swój olejek. Musisz być pewna, że nie jest to jakaś syntetyczna mieszanka. I pamiataj nie kupuj kompozycji zapachowych w marketach czy kwiaciarniach (dużo tam tego stoi). Za kilka złotych trudno kupic coś dobrego. Często są to syntetyczne produkty (pewnie pochodne ropy naftowej). Wtedy możemy sobie tylko zaszkodzić. Ja bardzo przestrzegam przed stosowaniem takich rzeczy. Olejki eteryczne to tak naprawdę substancje psychoaktywne. Ważny jest umiar. Olejki eteryczne maja nam pomagać a nie szkodzić. Jeśłi olejki eteryczne stosujemy prawidłowo, to tak naprawdę, nie czujemy zbyt wiele. Mamy po prostu dobre samopoczucie. Bez infekcji jesiennych, nie jesteśmy zmęczeni, a wieczorem dobrze zayspiamy z ulubionym zapachem z kominka i wszystko jest ok. Ja aromaterapia zainteresowałam się jakies dwa lata temu. Od lat zajmują mnie zioła. Wtedy kiedy byłam młoda, pięnka i zdrowa nie potrafiłam zrozumieć tej mojej pasji. A potem jak zaczęły się problemy ze zdrowiem wiedza ta okazała się zbawienna. I tak jest z olejkami. Mojej mamie naprawde pomagają przy nadciśnieniu. Owszem bierze leki, ale w bardzo małych dawkach. Czasem przy skokach ciśnienia bardzo pomagają. Masuje wtedy ręce i ramiona oraz kark odpowiednia mieszanką i najgorsze mija. Ja wiem, że olejki eteryczne to nieodkryte wielkie bogactwo. I każdego zachęcam do własnej przygody z aromaterapią.

Sandra napisał(a):Bianka, jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy na temat aromaterapii. Ja do tej pory o aromaterapii coś tam słyszałam ale nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Dopiero Twoje wpisy na tym forum i na blogu dały mi do myślenia. .

Sandro wielkie dzięki za miłe słowa! Od tego powinnam zacząć. Cieszę się z tego, że czytasz moje wypociny.