forum.biolander.com

Mam duży problem z trądzikiem chociaż mam 29 lat. Myślę , że to wina hormonów. Jaki środek naturalny jest najskuteczniejszy na wypryski. Myślę, że lek do wewnątrz jest lepszy , niż wszelkie maście . Proszę o pomoc

Nie jestem lekarzem, więc nie wiem czy mam prawo się wypowiadać w tej rubryce, ale z doświadczenia koleżanek, które bardzo się męczyły z dużym trądzikiem leki i maści niewiele dawały. Pomogła za to dieta tzn. zrezygnowanie (na początku całkowite) z cukru, słodyczy, białego pieczywa, ostrych przypraw, gotowych słoiczkowo- torebkowych, gotowych potraw, uprawianie sportu (przyśpiesza przemianę materii i wydalanie toksyn) no i zmiana pielęgnacji - Alep, glinka Rhassoul, olejek jojoba czy arganowy. A jeśli to wina hormonów, to może warto mimo wszystko odwiedzić endokrynologa, czy nawet sprawdzonego lekarza rodzinnego, choćby po to, żeby wykonać podstawowe badania krwi, hormonów i wykluczyć złą pracę jakichś organów?

dokładnie tak myślę. Jako nastolatka nie miałam wogóle trądziku. Dopiero po 30 roku życia zaczęły wychodzić mi pojedyncze pryszcze i skóra z normalnej zrobiła się mieszana. Strefa T dawała się we znaki i to bardzo. Okazało się, że to wina złej przemiany materii i pewnych produktów. Obserwowałam się i okazało się, że po zjedzeniu dużej ilości czekolady lub ostrej potrawy obsypywało mi nie tylko twarz, ale i dekolt i plecy. Większe wikwity smarowałam maścią Tribux, nie jest naturalna. Jak na razie jest dobrze, od czasu do czasu coś się pojawi, pewnie związane z cyklem. Tak więc dla pewności warto odwiedzić lekarza i obserwować swój organizm.

Dziękuję za porady. Już chodzę do endokrynologa, ale mi nie pomaga .Chyba zmienię lekarza;)
Myślę , że również muszę zrezygnować ze słodyczy, chociaż tak ciężko to zrobić. Dzięki za porady

oj wiem jak ciężko zrezygnować ze słodyczy, mi się nie udało tak do końca, ale cóż trochę przyjemności w życiu trzeba mieć nawet kosztem gorszej cery

Lekarzem nie jestem, ale... na problemy z cerą uważam, że warto wypróbować zioła. Oczywiście do picia. Napar z pokrzywy i bratka powinien pomóc organizmowi z walce z "wewnętrznymi truciznami". Po sześciu tygodniach powinien byc efekt. Tylko o jednym pamiętajmy- nie zioła fix, tylko sypkie. Najlepiej z zielarskiego sklepu. Szkoda kasy na wizyty u dermatologa czy ednokrynologa, jeśli nie mamy do czynienia z jakims poważniejszym schorzeniem. Ja jestem wielką fanką ziół. Pomogają, tylko trzeba systematyczności w ich stosowaniu.

Również mam duże kłopoty z trądzikiem, ale w moim przypadku stawiam na problemy z hormonami. Nie byłam jeszcze u lekarza, bo czekam na umówioną wizytę u endokrynologa (31.08). Wizyty u dermatologów nic nie dawały. Naturalne sposoby na trądzik również nie przynoszą skutku. Liczę na pomoc lekarza i innym również polecam.

Szczerze mówiąc to liczę na to, że lekarz coś znajdzie, bo mi się już kończą pomysły co mogłoby pomóc na moją cerę Zdam relacje z wizyty u lekarza

Bardzo duży wpływ na stan skóry ma nasza dieta. Może to tu należy szukać przyczyny trądziku?

Sandra wskazuje dobry kierunek poszukiwań. Niestety przy wszystkich naturalnych kuracjach trzeba mieć anielską cierpliwość. A może oprócz endokrynologa warto odwiedzić także doświadczonego fitoterapeutę? Każda ingerencja w układ hormonalny nie pozostaje bez znaczenia dla organizmu. Jest to jeden z najbardziej czułych układów u człowieka. A sztuczne hormony mogą tylko sprawę pogorszyć.

Tak tylko zapytałam, bo przecież nie mam zielonego pojęcia jak odżywia się Klolcia. Wiem tylko, że przy jakichkolwiek problemach ze skórą powinno się drastycznie ograniczyć, a najlepiej całkiem wyeliminować z diety gluten. Należy też zrezygnować z napojów typu Coca - cola i innych słodzonych i gazowanych, a także z jedzenia fast foodów, chipsów, słodyczy i innej wysoko przetworzonej żywności. Czy nam się to podoba, czy nie, jesteśmy dziećmi natury, a ona nie stworzyła nas do spożywania większości tego, co znajduje się we współczesnych sklepach spożywczych.