Kremu z różową glinką używam już trzy tygodnie. Widzę efekty 0 już nie jestem taka blado- i szarolica
Każdego roku na wiosnę przypominam upiora
Nawet nie potrafię powiedzieć dlaczego. Dbam o cerę, ale ona na przedwiośniu jakby tego nie zauważał. A krem sprawidza się świetnie. Nawilża dobrze( w składzie m.in. karite, olej arganowy). Używam tego kremu na razie tylko na dzień, pod makijązem sprawdza się. Zacznę używać go także na noc. Producent wskazał, że powinno się go zużyć po otwarciu w ciągu 2 miesięcy. Krem jest wydajny. Mimo bogactwa olejów ma lekką konsystencję. Mam cerę mieszaną (na policzkach suchą) i jestem z tego kremu bardzo zadowolona. Muszę dodać, że krem zawiera ciekawe wyciągi z roślin, a mianowicie z prawoślazu lekarskiego i fiołka trójbarwnego. Obie rośliny zawierają śluzy i dlatego wykorzystuje się je w leczeniu zmian zapalnych skóry i AZS. Polecam ten wyglądający na niepozorny krem. Jest wielki!