Tak jak pisałam wcześniej, zażyczyłam sobie na urodziny kessę i czarne mydło i ku mojej ogromnej radości moje życzenie zostało spełnione
Testuję ten zestaw od kilku dni i mimo, że za krótko jeszcze, by napisać o działaniu antycellulitowym, to już teraz mogę napisać, że kessa i savon noir podbiły moje serce!
Zestaw stosowany na całe ciało niesamowicie wygładza, pozostawia skórę delikatną, czyściutką i miłą w dotyku tak bardzo, że bez przerwy chcę się dotykać!
Nigdy jeszcze żadnymi innymi kosmetykami nie udało mi się osiągnąć takiego efektu. Bałam się na początku trochę, że kessa może podrażnić moje naczynka, które mają tendencję do pękania, ale nic takiego się nie dzieje - naczynka mają się bardzo dobrze, kessa jest skuteczna, ale delikatna.
Zapach mydełka może nie jest najpiękniejszy, ale już przyzwyczaiłam się do tego, że naturalne kosmetyki nie muszą wcale ładnie pachnieć i nawet mi aż tak bardzo nie przeszkadza
Widzę też, że mydełko będzie niesamowicie wydajne, wystarczy niewielka ilość, by zafundować sobie aksamitnie gładką skórę!