Kiełki

[Kinga]

Uwielbiam kiełki - szczególnie zimą kiedy nie ma nic zdrowego w warzywniaku Zakupiłam nawet specjalną kiełkownicę i cieszę się cudnymi właściwościami kiełek.



Kiełki znane i stosowane jako żywność i lek były już w Starożytnych Chinach. Na Zachodzie uznane zostały stosunkowo niedawno, jednak szybko zdobywają sobie popularność - szczególnie wśród wegetarian.

W kiełkujących nasionach uaktywniane są enzymy, dzięki którym w młodych kiełkach powstają duże ilości witamin. Wielkocząsteczkowe substancje zapasowe (białka, węglowodany i tłuszcze) skumulowane w nasionach są podczas procesu kiełkowania rozkładane na związki proste, łatwo przyswajalne przez organizm człowieka. Enzymy biorące udział w rozkładaniu tych substancji ułatwiają również trawienie pokarmów jedzonych z dodatkiem kiełków.
Kiełki nasion są doskonałym źródłem mikroelementów, soli mineralnych oraz innych składników odżywczych. Są również mniej kaloryczne od samych nasion i produktów z nich wytwarzanych.
Świeże kiełki obfitują w wartościowe białka i kwasy tłuszczowe omega-3, są także bogate w błonnik. Regularne ich spożywanie przeciwdziała wielu poważnym schorzeniom, wzmacnia system odpornościowy, uzupełnia niedobory witamin i składników mineralnych, a także działa przeciwnowotworowo.

Niektóre kiełki są naprawdę cenne. Odkryto np., że kiełki brokuła zawierają likwidujące wolne rodniki sulforafany stosowane w profilaktyce nowotworów. Zawartość tej cennej substancji w kiełkujących nasionach jest nawet 20-30 razy większa niż w dojrzałej roślinie.

[Sandra]

Mam identyczną kiełkownicę. Stara jak swiat, zakupiona jeszcze w latach 90-tych ubiegłego wieku. Jak to brzmi: "ubiegłego wieku". Dawniej często hodowałam kiełki i bardzo często rzeżuchę, którą bardzo lubię. Ostatnio jakoś robiłam to rzadziej, a jeszcze bardziej ostatnio nie robiłam wcale ze względu na tę moją kocicę-łobuzicę. Teraz jakoś się wyciszyła, jest spokojniejsza, może odważę się posiać nasionka na kiełki...

[Kinga]

czy nic się w produkcji kiełkownicy nie zmieniło - bo ja swoją kupiłam pól roku temu Ja uwielbiam kiełki rzodkiewki i fasoli mung - mniam, mniam

[sarkaaa]

U mnie w kuchni obecnie pięterko rzeżuchowe, brokułowe i rzodkiewkowe Mmmmmm... Kinga, pierwsze słyszę o fasoli mung! Mam jakieś opory przed wschodnimi smakołykami, np. przed pangą Jaka jest w smaku? (łagodna/ostra)
Ile razy w ciągu dnia przelewacie wodę? Zjadacie całe kiełki (z np. brązowymi pesteczkami rzeżuchowymi)? Nie wiem czy coś robię nie tak, ale mimo przepłukiwania pod bieżącą wodą, tuż przed położeniem na kanapki czuć posmak takich jakby zbutwiałych korzonków. Jak kupowałam dawniej kiełki to tego nie było (może dzięki pryskaniu?).

Jakie kiełki o łagodnym smaku możecie polecić?

[Sandra]

Wczoraj wieczorem też posiałam nasionka na kiełki. Mam tylko dwa pięterka. Jedno to rzeżucha, a drugie to mieszanka ziaren. Mieszanka ta zawiera po 20% ziaren soczewicy,fasolki mung, lucerny, gorczycy i rzodkwi. Jest to gotowa mieszanka, a na torebce napisane jest "mieszanka pikantna".

Fasolka mung ma ziarenka koloru zielonego. Są prawie okrągłe i malutkie, troszkę większe od ziaren kaszy gryczanej.
Pangi też nie kupuję. Pewnie jest to niezła ryba pod warunkiem, że żyje dziko, ale ta hodowlana (a taka jest w sklepach) brrrr...

Ziarna przepłukuję raz dziennie, myślę, że to wystarczy. Wody spod kiełków nie należy wylewać do zlewu, jest bardzo dobra do podlewania roślin doniczkowych.

[sarkaaa]

A ja podlewałam 2-3 x dziennie, może stąd ten posmak butwiejących korzonków??? Teraz posiałam 2 pięterka rzeżuchy i 1 soczewicy. Dzięki Sandra, za przypomnienie, że tą wodą warto podlewać, zupełnie o tym zapomniałam, a faktycznie domowa flora dostanie świetną odżywkę

Zjadacie kiełki wprost z kiełkownicy, czy przekładacie je do jakiegoś pojemniczka jak już będą odpowiednio wyrośnięte i przechowujecie je jeszcze jakiś czas w lodówce?

[Sandra]

Jeszcze nigdy nie wkładałam kiełków do lodówki, może dlatego, że one u mnie szybciutko znikają tzn. zostają zjedzone. Dodaję je do sałatek, kładę na kanapki.

[Sandra]

No i już po moich kiełkach! Siedzę sobie w pokoju przy porannej kawusi i słyszę jakiś hałas dobiegający z kuchni. Poszłam zobaczyć co się dzieje, a tu moja kiełkownica wraz z zawartością na podłodze!!! Oczywiście "dzieło" mojej kotki! Kiełkownica stała na parapecie. W mojej kuchni szafki stoją pod oknem, więc parapet jest jakby przedłużeniem blatu na szafkach. Nie przeszkadzało jej to w zepchnięciu kiełkownicy na podłogę. Kiełki nadawały się oczywiście do wyrzucenia, a już tak ładnie się zazieleniły... Dobrze że chociaż kiełkownica się nie potłukła. Czy ta łobuzica nigdy się nie ustatkuje????

[Kinga]

fasola mung jest słodka - bardzo slodka. Ja kupuje taka:

efekt:
- polecam bo jest pyszniutka

[sarkaaa]

Podlewam wszystko 1x dziennie, zapach butwiejących korzonków zniknął Posmakowała mi soczewica. Jest w sumie taka nijaka, ale dobrze się komponuje w sałatkach czy na kanapkach