forum.biolander.com

Bardzo suchą skórę napewno świetnie odżywi. Lubię ten olej także za orzechowy zapach. Z tego co wiem, to Marokanki używają także w kuchni oleju arganowego. Kiedyś na jakims podróżniczym filmie widziałam jak używały go do tarty jabłkowo-daktylowo-migdałowej. Pewnie ciasto było przepyszne. Ja tylko oblizywałam się przed telewizorem

orzechowy zapach? nie wiem dlaczego ale ja uwielbiam zapachy czekolady, orzecha, kokosa czyli jednym słowem wszystko mi się kojarzy z jedzeniem

ciekawy ten olej arganowy, jeszcze nie używałam olejów do twarzy, wybierałam bardziej treściwe kremy, nie lubię emulsji do twarzy, niezbyt dobrze mnie nawilżają, może faktycznie dobry olej to właściwy wybór

A ja dzisiaj dostałam paczuszkę z Biolandera, a w niej, między innymi, OLEJ ARGANOWY. Nareszcie się doczekałam! Zamierzam stosować go do twarzy zamiast kremu na noc. Dzisiaj "premiera". Z niecierpliwością będę czekała na efekty!

To super Sandra. Próbowanie jest takie ekscytujące. Też się zastanawiam nad kupnem tego oleju.

Sandro, daj znać po premierze.

Dopiero trzy razy zastosowałam olej arganowy, ale co nieco mogę już na jego temat powiedzieć. Tak jak pisałam wcześniej stosuję go do twarzy zamiast kremu na noc. Oczywiście, podobnie jak kremy, nakładam go też na szyję i dekolt. Olejek faktycznie bardzo dobrze i szybko się wchłania. Skóra po nim jest niemal matowa. Myślę, że zimą, jeśli trafią się jakieś większe mrozy, będzie można z powodzeniem stosować go również na dzień.

Olej nakładam na skórę i wklepuję tak jak krem. Wklepuję go również pod oczy i na powieki. Mam nadzieję, że po dłuższym okresie stosowania oleju arganowego poprawi się stan brwi i rzęs. Pożyjemy, zobaczymy.

Oleju arganowego używam nie tylko do twarzy. Po wieczornej aplikacji wewnętrzną stronę dłoni mam już natłuszczoną. "Psiknę" jeszcze raz olejkiem i dokładnie wcieram go w dłonie. Skóra na moich dłoniach jest bardzo wysuszona i w efekcie wyglądają one jakby należały do znacznie starszej osoby. Po zaledwie trzech dniach stosowania widzę już poprawę stanu skóry rąk. Żadne kremy do rąk nie potrafiły tego zrobić.

Po tych trzech dniach mogę powiedzieć, że olej arganowy to świetny kosmetyk. Zapach ma niezbyt ciekawy, ale on szybko wietrzeje i nie ma żadnego problemu.

Przeprowadziłam dzisiaj mały eksperyment. Polegał on na tym, że po porannym myciu w skórę twarzy wklepałam, zamiast kremu na dzień, olej arganowy. Do tej pory oleju tego używałam tylko na noc. Olej, jak zwykle, pięknie się wchłonął. Latem bardzo rzadko używam podkładu, zazwyczaj stosuję tylko puder sypki. Tak też zrobiłam dzisiaj. Buzia jest matowa, tak jakbym użyła kremu. Oczywiście nie mam zamiaru rezygnować z kremu na dzień, ale myślę, że olej arganowy z powodzeniem będzie można stosować zimą w czasie mrozów czy silnych i zimnych wiatrów.

Ważne, że jesteś zadowolona.
Tak sobie myślę, że w pielęgnacji ciała wystarczy naprawdę tylko kilka kosmetyków.
W łazience powiino być:
- savon noir
- dobre alepowe mydło
- glinka
- woda różana
- ałun
- olej arganowy.
I w zupełności te kosmetyki wystaczą, by być zadbaną.
No i do tego kessa.
Cała reszta to co mamy w łazienkach to kobieca próżność.

Ja używam oleju arganowego na zmianę z kremikiem African Earth na dzień od kilku miesięcy. Olejek jest świetny dla mnie nawet pod makijaż
Bianka, czy poleciłabyś wodę różaną do cery mieszanej, naczynkowej?