Chciałam podzielić się moim doświadczeniem, z malowania włosów henną. Zawsze chciałam mieć rude, zdrowe włosy..ale nie chciałam ich farbować oraz męczyć chemią..Poszukując naturalnych sposobów natknęłam się na wzmiankę o naturalnej hennie..Przeczytałam chyba wszystko co możliwe o tej niepozornej roślince i..zaczęłam poszukiwania henny idealnej. Testowałam hennę z różnych źródeł, ale najlepsze efekty uzyskiwałam po hennie Alepia: bardzo głęboki, miedziano-rudy kolor, niesamowity blask!!!, poprawa kondycji włosów, szybszy wzrost!Żadną inną henną nie osiągnęłam takiej niesamowite głębi i soczystości koloru. Mała wskazówka: warto hennę wcześniej rozrobić z sokiem z cytryny lub pomarańczy, w kwaśnym środowisku uwalnia się lawson-barwnik, potem przed nałożeniem rozrobić np z miodem (henna nie zasycha wtedy na włosach, jest bardziej wilgotna) i podgrzać. Ja trzymam 1,5-2 h, folia i czapa zimowa na głowę..potem trzeba tylko dopilnować dokładnego spłukania i następnego dnia można już się cieszyć pięknym kolorem, blaskiem!Henna "dojrzewa" na włosach około 3 dni..więc kolor z dnia na dzień może "szlachetnieć" i się pogłębiać. Najlepszym dowodem na to, że warto hennować włosy..moja mama i babcia widząc co henna zrobiła z moimi wcześniej zabiedzonymi włosami już od 2 lat nie farbują chemicznie...tylko henna i indygo..Każdy się pyta co robią, ze mają takie zdrowe i piękne włosy..W razie potrzeby chętnie służę poradami co do hennowania;-)
Podaję link do "mojej" henny:
http://biolander.com/produkty/pokaz/ale ... sow-100gr/