Nie raz na tym forum pisałam, że jestem wielką admitratorką savon noir. W ofercie Biolandera mamy aż 3 firmy oferujące to kosmetyczne cudeńko. Każdy z nas wybierze więc z pewnością coś odpowiedniego dla siebie. Kobieca próżność i ciekawość kazały mi sięgnoć po nowość w ofercie sklepu.
http://biolander.com/produkty/producent ... kaliptusa/
Na savon noir z eukaliptusem decyduję się zawsze jesienią. W składzie tego mydła mamy olejek eukaliptusowy z odmiany globulus. Olejek ten ma właściwości antyseptyczne, przewibakteryjne i przeciwwirusowe. Dobrze wiemy, że liście eukaliptusa są przysmakiem misiów koala. Zjedzone w nadmiarze powodują u tych sympatycznych zwierzątek swoisty rodzaj odurzenia. U ludzi przebywanie w atmasferze zbyt inensywnego zapachu może wywołać ten sam skutek
Kąpiel z dodatkiem olejku eukaliptusowego znakomicie działa przy zmęczeniu umysłu. W piątek miałam taki koszmarny, męczący dzień. Późnym wieczorem wróciłam do domu. A tu na mnie czekała paczka z Biolandera.
Wiadomo, że kąpiel odpręża. I no rozpoczęłam mój ulubiony rytuał.
A teraz o savon noir. Ma inną konsystencję niż to z Alepii. Przypomina raczej galaretkę. Oczywiście intensywnie pachnie eukaliptusem. Na skórze dobrze się rozprowadza. Nie pieni się. W swoim składzie zawiera także olej arganowy. Czasami savon noir stosuję jako maseczkę. Tego z olejkiem eukaliptusowym nie można tak wykorzystać. Cieżar dnia po takiej kąpieli zniknął. A po kąpieli... masło karite o zapachu tiare tej samej firmy(dostałam w nagrodę za aktywność na forum). O nim napiszę w innym miejscu.