To chyba temat rzeka...
Zacznę może najpierw od tego, że ja stosuję jak dotąd różne kosmetyki- nie zawsze mam czas i pieniądze, by zamówić sobie np. jakiś eko żel pod prysznic. Dlatego tez do ciała zazwyczaj stosuję tanie drogeryjne badziewie. Miałam jednak możliwość porównać eko żel i zwykły drogeryjny żel pod prysznic. Różnica była oczywiście ogromna, ale o tym za chwilę.
Najpierw powiem jeszcze, że odkąd zaczęłam stosować eko kosmetyki do pielęgnacji twarzy i włosów, nie rezygnuję już z nich. Stosuję różne kosmetyki- nie tylko te dostępne w Biolander. Eko pielęgnacja twarzy zaczęła się u mnie przypadkiem- wygrałam gdzieś coś eko, zobaczyłam super efekty i potem dopiero świadomie zaczęłam ekologicznie dbać o cerę. Eko pielęgnacja włosów była już od początku moim świadomym wyborem- wiele czytałam na ten temat i dopiero po jakimś czasie się zdecydowałam. Bałam się efektów, ale okazały się cudowne.
Przejdę teraz do opisania efektów:
- całe ciało: eko pielęgnacja całego ciała sprawia, że pozbywam się uczulenia. Moja wrażliwa skóra reaguje drobną wysypką na detergenty i inne świństwa zawarte w kosmetykach drogeryjnych. Po ekokosmetykach nie dzieje się z nią nic niedobrego, wręcz przeciwnie- czuję, że działanie kosmetyków jest takie... prawdziwe. Drogeryjne kosmetyki często mają ulepszacze- np. silikony, które pozostawiają gładką warstwę na skórze czy włosach, przez co wydaje nam się, że skóra jest super nawilżona, a tak naprawdę to tylko silikon, a pod nim sucha skóra wołająca o pomoc
W przypadku naturalnych kosmetyków czuć, że ich działanie jest prawdziwe, mega skuteczne
- włosy: na włosy stosuję olej i szampon bez SLS. efekty? Już po miesiącu włosy nabrały niesamowitego blasku! Mama się śmieje, że mogę grać w reklamach preparatów do włosów bez retuszu
Poza tym pięknie się układają i są mega puszyste (tata zwraca się do mnie per "puszysta" xD). Zniknął łupież, którego się nabawiłam po tanim drogeryjnym szamponie. Skóra głowy jest zdrowa, nawilżona. Zaczęły mi powoli wyrastać nowe włoski! Zauważam też mniej wypadających włosów na szczotce podczas codziennego czesania. Co poza tym? Myślałam, że olejowania zwiększy wydzielanie sebum, jednak okazało się, że jest wprost przeciwnie- naturalne nierafinowane oleje wyregulowały wydzielanie sebum, dzięki czemu moje włosy dłużej wyglądają świeżo.
- cera: naturalna pielęgnacja znacznie poprawiła wygląd mojej cery. Od ładnych kilkunastu lat dokucza mi trądzik, na który po prostu nic mi nie pomagało. Wydawałam tysiące złotych na kosmetyki (drogeryjne i apteczne), zabiegi kosmetyczne, leki, dermatologów. Kluczem do problemu okazało się odpowiednie nawilżenie skóry. Kosmetyki przeciwtrądzikowe często zawierają alkohol, który podrażnia i wysusza skórę, a to jeszcze zwiększa wydzielanie sebum. Dlatego odkąd przerzuciłam się na delikatne, nawilżające kosmetyki naturalne, moja skóra odżyła. Co prawda nadal pojawiają się krostki, zaskórniki, rozszerzone pory, nadal widoczne są też okropne blizny, ale jest już o wiele lepiej.
Teraz każdemu polecam naturalną pielęgnację. I to działa- mój tata dostał np. po szamponie takiego uczulenia, że skóra schodziła mu z głowy płatami. Nigdy jeszcze nie widziałam czegoś takiego... Nic mu nie pomagało. Ja kupiłam mu wtedy w prezencie naturalny olej i szampon bez SLS- od tego czasu regularnie stosuje te kosmetyki. Uczulenie i gigantyczny łupież zniknęły, a dodatkowo te naturalne kosmetyki zahamowały wypadanie włosów u taty!
Moja siostra, widząc świetne efekty naturalnej pielęgnacji u mnie, podbiera mi kosmetyki i sama stosuje naturalną pielęgnację. Nie złoszczę się na nią z tego powodu, bo widzę, że jej też takie kosmetyki służą, więc niech stosuje
Natura przyciąga- i naprawdę działa. Dlatego teraz każdemu polecam i zachwalam ekopielęgnację na moim blogu.