Przyznam szczerze, że moje zainteresowanie kosmetykami naturalnymi było w pewnej mierze spowodowane długotrwałą (ponad półroczną) walką z wypadaniem włosów. Zjadłam tonę tabletek na wzmocnienie włosów, wykupiłam z aptek wszelkie szampony zapobiegające utracie włosów (nawet te typowo męskie), wcierałam we włosy różnego rodzaju dziwne preparaty apteczne. Niestety efekt był raczej żałosny....
Ostatni promyk nadziei objawił mi się pod postacią szamponów naturalnych - uznałam, że nie zaszkodzi spróbować, chociaż prawdę mówiąc zbyt dużego optymizmu w tej mojej próbie nie było , ponieważ byłam już mocno zniechęcona nierówną walką za swoimi włosami.
Zaczęłam od szamponu wzmacniającego C'Bio i szamponu biorgane. Na początku efekt stosowania był marny - moje włosy strasznie się buntowały wobec braku chemii!! Były okropnie splątane, matowe i robiły się z nich strąki. Wiedziałam jednak, że potrzebują czasu, więc przeczekałam te trudne chwile . Po 4-5 myciach włosy przestały się ze mną kłócić i natychmiast widoczne zaczęły być efekty naturalnej pielęgnacji!!! Po 2 tygodniach zauważyłam zdecydowane zmniejszenie wypadających włosów a po miesiącu liczba traconych w trakcie mycia włosów nie przekraczała 10 ... nie mogłam w to uwierzyć!!! Tyle miesięcy walki z wypadaniem, tyle wypróbowanych specyfików, a tu tylko inny szampon i problem z głowy?? Wykombinowałam sobie, że pewnie któraś z wcześniejszych kuracji zleconych przez dermatologa przyniosła opóźniony efekt. Ale dni, tygodnie, miesiące mijają, ja oprócz naturalnych szamponów i odżywek nie stosuje na włosy nic (żadnych tabletek, żadnych aptecznych specyfików, odstawiłam wszystkie poprzednio stosowane preparaty lecznicze) a one rosną jak szalone, wygladają coraz piękniej, a o wypadaniu zapomniałam już zupełnie!!! Mam na głowie mnóstwo nowych, króciutkich włosów, które czasami śmiesznie sterczą spod tych długich - w miejsce utraconych wczesniej odrastają mi nowe.
Szampony kupuję różne, nie tylko te zapobiegające wypadaniu, i uwielbiam je wszystkie Oprócz 2 wyżej wspomnianych niesamowity jest szampon twardy douce nature do włosów suchych - cudowny zapach, nietuzinkowa forma, cudna piana i efekt w postaci niesamowicie mięciutkich, pachnących i lśniących włosów! Argile Provence Epices d'Orient zniewala korzenną nutą i wspaniale, ale delikatnie oczyszcza włosy. Posiadam także szampon z serii Naturado do włosów zniszczonych - działanie zawartej w nim glinki widoczne prawie natychmiast.
Bardzo odpowiada mi odżywka do włosów Naturado - trzeba uważać z ilością, bo wrażenie "tępości" w trakcie jej nakładania powoduje wrażenie, że zastosowało się jej za mało. Nie można jednak poddać się temu wrażeniu, bowiem wystarczy naprawdę mała ilość by uzyskać wspaniały efekt, a w przypadku przedawkowania obciąża włosy.
W moim przypadku szampony naturalne zdziałay cuda - tego samego życzę i Wam ).