Dopiero trzy razy zastosowałam olej arganowy, ale co nieco mogę już na jego temat powiedzieć. Tak jak pisałam wcześniej stosuję go do twarzy zamiast kremu na noc. Oczywiście, podobnie jak kremy, nakładam go też na szyję i dekolt. Olejek faktycznie bardzo dobrze i szybko się wchłania. Skóra po nim jest niemal matowa. Myślę, że zimą, jeśli trafią się jakieś większe mrozy, będzie można z powodzeniem stosować go również na dzień.
Olej nakładam na skórę i wklepuję tak jak krem. Wklepuję go również pod oczy i na powieki. Mam nadzieję, że po dłuższym okresie stosowania oleju arganowego poprawi się stan brwi i rzęs. Pożyjemy, zobaczymy.
Oleju arganowego używam nie tylko do twarzy. Po wieczornej aplikacji wewnętrzną stronę dłoni mam już natłuszczoną. "Psiknę" jeszcze raz olejkiem i dokładnie wcieram go w dłonie. Skóra na moich dłoniach jest bardzo wysuszona i w efekcie wyglądają one jakby należały do znacznie starszej osoby. Po zaledwie trzech dniach stosowania widzę już poprawę stanu skóry rąk. Żadne kremy do rąk nie potrafiły tego zrobić.
Po tych trzech dniach mogę powiedzieć, że olej arganowy to świetny kosmetyk.
Zapach ma niezbyt ciekawy, ale on szybko wietrzeje i nie ma żadnego problemu.