Olej z róży rdzawej.
To mój pierwszy olej naturalny, jaki kupiłam. Byłam sceptycznie nastawiona do tego typu pielęgnacji obawiając się, że jak olej, to musi być tłusty i z pewnością będzie wchłaniał się źle. I tu zaskoczenie. Olej stosuję na noc i rano moja skóra jest gładka i wypoczęta. Nawilżenie jest odczuwalne i nieraz nie stosuję już kremu do twarzy na dzień, bo nie ma takiej potrzeby. Regularne stosowanie Oleju z nasion Róży Rdzawej (Muscat) odmładza skórę, ma działanie przeciwzmarszczkowe, likwiduje cienie i worki pod oczami. Witaminy i składniki odżywcze zawarte w oleju z nasion Róży pomagają walczyć przeciwko starzeniu się skóry, wygładzają powieki i ujędrniają skórę. Olej Róży Piżmowej regeneruje, odżywia skórę, eliminuje zmarszczki i blizny, przebarwienia skórne, nawilża, zapewnia miękkość i świeżość, opóźnia starzenie się skóry. Jednym słowem warto zrobić sobie taką kurację właśnie teraz po lecie. Na pewno przybyło nam trochę przebarwień i nasza skóra jest przesuszona wakacyjnym słońcem. Zastąpmy olejem z róży nasz krem na noc, a skóra odwdzięczy się nam z pewnością.