Maska nawilżająca z Alg

[Kinga]

Maseczka godna wypróbowania. Maseczka jest w formie proszku, którą musimy przyrządzić sami. Wszystko zamknięte w plastykowym słoiczku. Zapach trudny do opisania - taki "trawiasty"
Za pierwszym razem zrobiłam jej zbyt dużo i nałożyłam również na szyję i dekolt. Moja skóra nigdy nie była tak dopieszczona - aksamitnie gładka. Cudowne uczucie, takie SPA w domowym zaciszu. Maseczkę możemy nałożyć na 5-15 minut. W tym czasie wykonuję inne zabiegi pielęgnacyjne - zamykam się w łazience i koniec - mam czas dla siebie.
REZULTATY widać już po pierwszym użyciu - skóra gładziuteńka i taka napięta
Dlatego nadal stosuję ją do biustu

[LIMONKA]

Algi mają zbawienny wpływ na naszą skórę. Pomysł ze stosowaniem na biust jest super.
Najbardziej lubię kosmetyki wszechstronne. Nie muszę kupować osobno do ciała, na szyję i dekolt.
A maski są bardziej skoncentrowanym produktem i lepiej działają na naszą skórę niż balsamy czy mleczka.

[Biolander]

Fantastyczna maseczka z alg, które mają właściwości:
-przeciwzapalne,
-przeciwbakteryjne,
-przeciwwirusowe
Łatwa w przygotowaniu i skuteczna w działaniu.

Skóra po tej maseczce jest delikatna, gładka i dobrze nawilżona.

[miraga80]

Taka maska to by przydała się dla mojego męża. On ma takie problemy z cerą, a jak większość mężczyzn nie bardzo chce mu się tym zająć. Ciekawe czy by się zgodził na taki zabieg raz w tygodniu.

Najbardziej przekonuje mnie działanie niszczące wolne rodniki i przeciwzapalne.