Szampony Alepia

[Bianka]

Mając troszkę więcej czasu na poranne mycie włosów sięgnęłam po Alepię różaną. Wiadomo alepowy rytuał na włosach wymaga płukanki octowej Jeszcze teraz czuję na włosach delikatny zapach róży. Płukanka octowa nie zabija pięknego zapachu. Rano była zabawa w mycie włosów. Bardzo, bardzo powoli wręcz z namaszczeniem. Taki czas dla siebie na miły poranek. Nie zawsze pozwalam sobie na taki luksus. Stosuję ten szampon przy włosach normalnych z lekką skłonnością do przetłuszczania się. Z żalem patrzę, że w butelce coraz mniej szamponu. Mam nadzieję, że pojawi się wkrótce w ofercie. Moje włosy lubią "mydlane" szampony Alepii mimo, ze trzeba poświęcić więcej czasu na mycie i płukanie.

[Kinga]

O tak - alepia wymaga płukanki octowej lub cytrynowej, dlatego nie uzywam jej rano - nie mam na to czasu, ale wieczorkiem czemu nie - mi to nie przeszkadza, ale mój jaśminowy szamponik tez juz się kończy

[sarkaaa]

A czy mogłybyście oszacować ile octowej wody potrzeba Wam, żeby porządnie włosy wypłukać co by nie było strąków? No i jaką proporcję ocet:woda stosujecie? Ocet zwykły czy winny? Tęsknię za tym szamponem, może to i sposób, żeby go kupić, ale zostawić tylko na dni, kiedy jest więcej czasu?...

[Bianka]

Najpierw spłukuję włosy zwykłą wodą, a potem wcześniej przygotowaną płukanką. Na małą miseczkę wody, taką dwulitrową, daje około dwóch - trzech łyżek octu winnego (kamis). Wcześniej używałam własnego octu zrobionego z jabłek. Niestety skończył się i musiałam przerzucić się na ocet winny Kamisa.

[Sandra]

Ja też używam octu winnego. Po occie spirytusowym włosy były super, ale zostawał niestety niezbyt atrakcyjny zapach octu. Stosuję dwie łyżki stołowe octu winnego na pół litra wody. Moje włosy nie należą do najgrubszych i najgęściejszych na świecie, na dodatek są króciutko ostrzyżone więc pół litra płukanki całkowicie mi wystarcza. Mój szampon Alepia z kozim mlekiem i miodem też niestety się kończy i też nie ma go w Biolanderze. Może więc przy następnym zamówieniu skuszę się na Szampon do codziennego mycia Argile Provence. Dostałam w ostatniej przesyłce próbki między innymi tego szamponu, wypróbowałam i spodobał mi się.

[Bianka]

Dzisiaj rano znowu sięgnęłam po różany Alep. Mycie włosów tym szamponem to wielka przyjemność mimo tego, że trzeba poświęcić więcej czasu na płukanie. Włosy śliczne! Dobrze się układają i błyszczą. Martwi tylko jedna rzecz. Ne można tego szamponu kupić

[sarkaaa]

Ja miałam szampon z 40%Laurier i był genialny tylko, że obciążał i miał jak dla mnie ciężki do przejścia zapach. Jaśminowy się nie sprawdził - strasznie mnie po nim swędziała skóra głowy. Zastanawiam się nad 7olejami (+ płukanka octowa) Jakie są Wasze doświadczenia? Jaki jest jego zapach? Który szampon będzie najlepszy do włosów przetłuszczających się...?

[Bianka]

Był sobie taki szampon Alepia Rhassoul z glinką. Glinka sprawdza się przy każdych włosach.Miałam go. Odpowiadał mi. Teraz czekam na to, aż znowu się pojawi

[sarkaaa]

Czy osoby, które używały różnych Alepii mogły by coś niecoś napisać o zapachach poszczególnych szamponów? Znam Alep jaśminowy i 40% Laurier. Jek pachnie reszta? Czy ktoś z Was mył włosy mydłami Alepii? Jakie doświadczenia?

[Bianka]

Alepowych szamponów trochę wypróbowałam.
Sarkaaa, opis jaśmonowego daruję sobie, bo go znasz. Uwielbiam różany. Bardzo delikatnie pachnie. Z opisu wynika, że jest dla włosów normalnych i suchych. Ja mam normalne z tendencją do przetłuszczania. Myję obowiązkowo głowę co drugi dzień. Miałam także szampon z glinką Rhassoul. Bardzo mi służył. Dobrze oczyszczał. A włosy po nim dobrze mi się układały. Nie fruwały mimo, że są cienkie. Przetestowałam także 7 olei. Bardzo lubię zmieniać szampony. ZApach tych dwóch ostatnich przypomina mydło alep. Z niecierpliwością czekam na szampony Alepii. Oczywiście po każdym stosowałam płukankę octową, Mydłem Alep także myłam włosy. Jaśminowym. Efekt dobry. Mycie jednak trochę dłużej trwało. Ocet na koniec także był. JA chyba najbardziej cenię sobie szampony z Alepii z pośród wszystkich dostępnych w Biolanderze. Nigdy nie miałam tak mocnych włosów (a blond włoski z reguły są cieniuteńkie). Do układania niczego nie używam. A kiedyś szły tony wszelakich pianek. Super zapach ma odżywka. Ją czasem stosuję dla zapachu. Długo trzyma się na włosach