Mając troszkę więcej czasu na poranne mycie włosów sięgnęłam po Alepię różaną.
Wiadomo alepowy rytuał na włosach wymaga płukanki octowej
Jeszcze teraz czuję na włosach delikatny zapach róży. Płukanka octowa nie zabija pięknego zapachu. Rano była zabawa w mycie włosów. Bardzo, bardzo powoli wręcz z namaszczeniem. Taki czas dla siebie na miły poranek.
Nie zawsze pozwalam sobie na taki luksus. Stosuję ten szampon przy włosach normalnych z lekką skłonnością do przetłuszczania się. Z żalem patrzę, że w butelce coraz mniej szamponu.
Mam nadzieję, że pojawi się wkrótce w ofercie.
Moje włosy lubią "mydlane" szampony Alepii mimo, ze trzeba poświęcić więcej czasu na mycie i płukanie.